Uważaj na oszustów!

BEZPIECZENSTWO

Na wnuczka, na policjanta, na elektryka. Uwaga na oszustów!

Przeczytaj relację z debaty poświęconej oszustwom, która odbyła się 2 grudnia w Gorlicach.

Nigdy nie przypuszczałam, że kiedyś padnę ofiarą oszustwa. Dlatego teraz mówię wszystkim znajomym: bądźcie czujni, nie dajcie się nabrać! – podkreśla Helena Wójcikowska. Osiemdziesięciotrzylatka w lutym przekazała 2,5 tys. zł młodej dziewczynie, która podawała się za koleżankę wnuczki.

– Z samego rana w poniedziałek zadzwoniła do mnie Ola. To znaczy ktoś, kto się za nią podawał, ale o tym przekonałam się dopiero po fakcie – wspomina pani Helena. Osoba po drugiej stronie słuchawki twierdziła, że pilnie potrzebuje 5 tys. zł, bo zapomniała na czas zapłacić za kolejny semestr studiów i grozi jej skreślenie z listy studentów. – Zmartwiłam się, bo nie miałam w domu tyle pieniędzy. Ale Ola powiedziała, że jeśli wpłaci dziś choć część, to uczelnia pójdzie jej na rękę – relacjonuje Helena Wójcikowska. Kobieta przygotowała pieniądze i spokojnie oczekiwała na wnuczkę. Do drzwi jednak zapukał kto inny. – Młoda, ładna dziewczyna. Powiedziała, że jest koleżanką Oli, a wnuczka nie może przyjść, bo załatwia formalności na uczelni. Bez wahania dałam dziewczynie kopertę.

Dopiero po wyjściu „koleżanki” pani Helena zaczęła się zastanawiać nad całą sytuacją. Dlaczego wnuczka nie poprosiła o pieniądze rodziców, którzy od dwóch lat opłacali jej naukę? Dlaczego nie uprzedziła, że w jej zastępstwie pojawi się ktoś inny? – Zadzwoniłam do Oli, żeby się upewnić, że dostała pieniądze. O niczym nie wiedziała. Była tego dnia w górach ze znajomymi, a pieniądze za kolejny semestr już dawno wpłaciła synowa.

Helena Wójcikowska nigdy się nie dowiedziała, do kogo trafiły jej pieniądze. Do dziś nie potrafi sobie darować, że wykazała się nieostrożnością. Media niemal codziennie informują o podobnych historiach – oszustwa „na wnuczka” to prawdziwa plaga.

Fałszywi wnuczkowie

Oszuści podają się za wnuków czy siostrzeńców. Przeważnie dzwonią na telefon stacjonarny. Często wybierają przypadkowe numery z książki telefonicznej, sugerując się w szczególności imieniem właściciela telefonu, które może sugerować podeszły wiek. Nierzadko seniorzy nie są w stanie zidentyfikować głosu przez telefon – dźwięk jest zniekształcony, oszust może też dodatkowo prowokować zakłócenia na linii.

Fałszywi wnuczkowie wymyślają przeróżne historie, by naciągnąć seniorów. Mówią, że nadarzyła im się wyjątkowa okazja, mogą kupić samochód albo działkę za niewielkie pieniądze. Czasem opowiadają o dramatycznym zdarzeniu, np. wypadku samochodowym, który spowodowali. Pilnie potrzebują pieniędzy, by uniknąć problemów z prawem.

Niezależnie od zmyślonej historii dalszy scenariusz jest bardzo podobny. Zamiast rozmówcy w mieszkaniu seniora zjawia się ktoś w zastępstwie. Informuje, że wnuczek lub siostrzeniec z ważnego powodu nie zdołał pojawić się osobiście. Jeśli senior ma wątpliwości, czy przekazać pieniądze obcej osobie, „znajomy” wnuczka może do niego zadzwonić, by potwierdzić wersję zdarzeń.

Przestępcy są świadomi, że coraz więcej osób nie trzyma pieniędzy w domu. W związku z tym nierzadko proponują, by starsza osoba pojechała z nimi do banku i wybrała gotówkę lub poszła na pocztę i wykonała przelew. Oszuści działają bardzo szybko i wywierają presję na swoje ofiary – wszystko po to, żeby senior nie miał czasu zastanowić się nad tym, co robi, ani skontaktować się z rodziną w celu sprawdzenia, czy historia, którą usłyszał, jest prawdziwa.

oszut2

Na policjanta

W ostatnim czasie odnotowuje się coraz więcej przypadków podszywania się pod przedstawicieli różnych służb, budzących zaufanie i respekt osób starszych. Wizyty starszym ludziom składają m.in. fałszywi policjanci. Informują, że ktoś z rodziny popełnił przestępstwo (np. jechał samochodem pod wpływem alkoholu), i sugerują „polubowne” załatwienie sprawy, czyli przekazanie łapówki.

Czasem działanie oszustów jest jeszcze bardziej perfidne. Najpierw dzwonią do seniora i próbują wyłudzić pieniądze wyżej opisaną metodą „na wnuczka”. Zaraz po zakończeniu rozmowy dzwoni inna osoba, podająca się za funkcjonariusza policji bądź Centralnego Biura Śledczego (CBŚ). Fałszywy policjant twierdzi, że przed chwilą ktoś próbował dokonać oszustwa, ale policja już tę osobę namierzyła. Prosi jednak, by senior wziął udział w „zasadzce” na złodzieja i rzeczywiście wypłacił mu żądaną kwotę (np. dokonał przelewu w banku). „Policjant” przekonuje rozmówcę, że jego pieniądze są bezpieczne i zostaną zwrócone po zakończeniu akcji.

Niestety wielu seniorów daje wiarę takiej opowieści, w szczególności gdy oszust próbuje się dodatkowo uwiarygodnić: podaje zmyślone imię i nazwisko, stopień, numer odznaki itd. Czasem nawet przekazuje słuchawkę innemu „policjantowi” (a tak naprawdę – wspólnikowi w przestępstwie), by starsza osoba łatwiej uwierzyła, że bierze udział w zorganizowanej policyjnej akcji.

Fałszywi przedstawiciele firm

oszuSeniorzy powinni też uważać na osoby podające się za przedstawicieli administracji budynków, gazowni, telekomunikacji. Oszust puka do drzwi i tłumaczy, że przyszedł sprawdzić sprzęt czy usunąć usterkę. Fałszywi przedstawiciele firm często działają we dwójkę – jedna osoba zagaduje seniora, odwracając jego uwagę, a druga udaje, że idzie np. zrobić przegląd techniczny instalacji. Zamiast tego przeszukuje mieszkanie i kradnie gotówkę lub biżuterię. Następnie złodzieje opuszczają mieszkanie, a starszy człowiek może jeszcze długo żyć w nieświadomości, że został okradziony.

Fałszywi elektrycy przychodzą czasem do mieszkania seniora, by wymusić zapłatę za rzekome wykonanie usługi – za wymianę licznika czy przegląd instalacji. Złodzieje żądają za swoją pracę do kilkuset złotych. Zostawiają nawet fałszywy dowód wpłaty, by starsza osoba nie nabrała podejrzeń. Oczywiście usługi nigdy nie są wykonywane.

Trudno wymienić wszystkie metody, którymi posługują się oszuści, by naciągnąć osoby w podeszłym wieku. Przestępcy wciąż wpadają na nowe pomysły. Jak nie dać się nabrać? Gdzie szukać informacji i pomocy? Przydatne informacje – poniżej.

Jak pozbyć się natręta, który może być oszustem? Warto skorzystać z poniższych stwierdzeń:

  • Zanim podpiszę umowę, zawsze konsultuję się z rodziną.
  • Nie podejmuję decyzji od razu, potrzebuję czasu do zastanowienia.
  • Nie potrzebuję żadnych dodatkowych usług.
  • Wszystkie sprawy związane z elektrownią/komunikacją załatwiam osobiście w biurze obsługi klienta.
  • Nie załatwiam spraw związanych z pieniędzmi przez telefon.
  • Nie przyjmuję niezapowiedzianych wizyt.
  • Nie wpuszczam do domu obcych osób, jeśli nie uprzedzają mnie o wizycie.
  • Proszę mnie nie nachodzić.
  • Proszę mnie nie niepokoić.
  • Proszę mi nie przeszkadzać.
  • Nie mam czasu rozmawiać.
  • Nie będę rozmawiać. Jest u mnie syn/wnuk/siostrzeniec.

Nie zapominaj o bezpieczeństwie!

  • Nigdy nie otwieraj drzwi, jeśli nie masz pewności, kto jest po drugiej stronie. Spójrz przez wizjer (judasz) lub zanim otworzysz drzwi, zabezpiecz je blokadą – łańcuchem. Jeżeli nie masz takich zabezpieczeń, poproś bliskich o ich zamontowanie.
  • Kiedy ktoś obcy prosi Cię o otwarcie drzwi, zapytaj o cel wizyty. Jeśli osoba ta stwierdzi, że jest przedstawicielem policji/straży miejskiej/elektrowni/firmy telekomunikacyjnej, poproś, by okazała odpowiedni dokument. Obejrzyj go dokładnie.
  • Jeżeli coś wzbudzi Twoje wątpliwości, nie otwieraj drzwi. Powiedz osobie podającej się za przedstawiciela danej firmy/instytucji, że wolisz umówić się na inny termin. Potem sprawdź, czy w danym miejscu rzeczywiście wiedzą o wizycie w Twoim mieszkaniu.
  • Pamiętaj, że wszelkie wizyty związane ze sprawdzaniem instalacji i sprawami mieszkaniowymi są zapowiadane na tablicach ogłoszeń w bloku.
  • Staraj się nie przechowywać dużych sum pieniędzy w domu. Ukrywanie gotówki/biżuterii między ubraniami lub książkami czy pod materacem niestety nie jest skutecznym zabezpieczeniem. Lepsze będzie konto w banku.
  • Jeżeli ktoś w natarczywy sposób prosi o wpuszczenie do mieszkania, zadzwoń na policję, do sąsiada, bliskich.
  • Nigdy nie dawaj pieniędzy obcym osobom, nawet jeśli ktoś twierdzi, że jest znajomym Twojego dziecka czy wnuka.
  • Unikaj wpuszczania do domu akwizytorów i przedstawicieli firm – będą Cię nakłaniać do zakupu różnych produktów i usług albo podpisania umowy.
  • Trzymaj obok telefonu listę numerów do Twoich najbliższych. Jeśli zadzwoni do Ciebie ktoś podający się za wnuka czy siostrzeńca, porównaj numer, z którego dzwoni, z tym, który masz na liście.
  • Jeżeli wydaje Ci się, że ktoś próbuje Cię oszukać, nie wahaj się i powiadom policję. Możesz zadzwonić z telefonu stacjonarnego na numer 997 lub z komórki na 112. Poinformuj o swoich podejrzeniach. Każda informacja może być ważna! Nie obawiaj się – nawet jeśli informacje, które podasz, nie potwierdzą się, nie grożą Ci żadne konsekwencje za zawiadomienie policji.

Posłuchaj audycji


Zobacz prezentację poświęconą oszustwom!